Dilip Joseph, pracujący dla organizacji humanitarnej Morning Star, został uprowadzony 5 grudnia wraz z dwoma afgańskimi współpracownikami w dystrykcie Sarobi niedaleko Kabulu. W wyniku negocjacji uwolniono po trzech dniach obywateli afgańskich.
Decyzja o przeprowadzeniu operacji odbicia zakładnika została podjęta, gdy do dowództwa sił międzynarodowych dotarły informacje wskazujące ze porywacze mogą zabić lub zranić lekarza.
Nie są znane szczegóły operacji. Wiadomo jedynie, że przeprowadzono ją osiemdziesiąt kilometrów od granicy z Pakistanem, w górskim terenie. W jej trakcie zabito siedmiu porywaczy, a uwolnionego zakładnika przetransportowano do bazy Bagram.
Dowódca sił ISAF, generał John Allen, który wydał zgodę na przeprowadzenie operacji, pochwalił w wypowiedzi dla mediów współpracę z siłami afgańskimi. Odpowiedzialność za obszar w którym doszło do porwania, została w kwietniu bieżącego roku przekazana w całości siłom afgańskim.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |