Oślepiający Fenix TK 20R
Globemaster
Testy latarek to dość wdzięczna sprawa, a zarazem niebywale subiektywna, jeżeli chodzi np. o określenie, czy dana latarka świeci wystarczająco jasno i czy jest to faktycznie ileś tam lumenów, jak podaje producent w ulotce informacyjnej, lub czy dystans, do jakiego dociera snop światła, to faktycznie podany przez producenta odcinek.
Testing flashlights is a cool thing to do, but at the same time very subjective, for intance in terms of specifying whether this or that flashlight provides one with the proper brightness or whether it is really the level of lumens that is stated by the producer on the leaflet or whether the distance reached by the beam of light reflects the one described by the manufacturer. Below you will find a review of the FENIX TK20R model which our author had the pleasure to test.
Zobacz także
Ha3o Okulary taktyczne najnowszej generacji Revision Military w technologii I-VIS
Współcześnie wszechstronnie używane okulary taktyczne mają za zadanie chronić oczy operatora, jak również pozwolić na dokładną i precyzyjną obserwację otoczenia. Od ich jakości oraz możliwości dostosowania...
Współcześnie wszechstronnie używane okulary taktyczne mają za zadanie chronić oczy operatora, jak również pozwolić na dokładną i precyzyjną obserwację otoczenia. Od ich jakości oraz możliwości dostosowania do warunków zależy jakość obserwacji przekładająca się na bezpieczeństwo indywidualne oraz powodzenie całego wykonanego zadania. I choć wydawać by się mogło, że obecne rozwiązania w zakresie optyki taktycznej oferują bardzo wiele, to okazuje się, że w tej materii można pójść jeszcze o krok dalej,...
Militaria.pl Potrzebny medyk! - taktyczne wyposażenie medyczne
Wyposażenie medyczne w służbach mundurowych to kluczowy element ekwipunku taktycznego. Wyposażenie to obejmuje szeroki zakres narzędzi, sprzętu i środków, które służą do udzielenia pierwszej pomocy w warunkach...
Wyposażenie medyczne w służbach mundurowych to kluczowy element ekwipunku taktycznego. Wyposażenie to obejmuje szeroki zakres narzędzi, sprzętu i środków, które służą do udzielenia pierwszej pomocy w warunkach polowych, w tym także podczas sytuacji kryzysowych czy akcji ratunkowych. Bardzo ważne jest to, aby taktyczne wyposażenie medyczne było łatwe w transporcie i szybkie w użyciu. W tym artykule omawiamy najpotrzebniejsze wyposażenie medyczne, które warto mieć przy sobie.
Militaria.pl Ekwipunek na wyprawę - czyli co zabrać na survival i bushraft
Odpowiednio skompletowany ekwipunek to podstawa bezpieczeństwa i komfortu podczas survivalu czy bushraftu. Przekłada się on na skuteczność i satysfakcję z doświadczenia. Zarówno wytrawni weterani, jak...
Odpowiednio skompletowany ekwipunek to podstawa bezpieczeństwa i komfortu podczas survivalu czy bushraftu. Przekłada się on na skuteczność i satysfakcję z doświadczenia. Zarówno wytrawni weterani, jak i początkujący entuzjaści survivalu i bushcraftu docenią znaczenie starannie dobranego zestawu niezbędnych przedmiotów.
Tym razem miałem możliwość przetestować produkt marki Fenix, latarkę patrolowo-taktyczną (takim mianem określa ją producent) FENIX TK20R, a dostarczoną do testów przez importera, firmę Kolba.pl.
Latarka trafiła do mnie w dość ładnym i stosunkowo niedużym kartoniku, ten został błyskawicznie rozerwany, tak aby jak najszybciej dostać się do wnętrza. W środku, oprócz latarki Fenix TK20R, znajdował się jeszcze kabelek USB do ładowania akumulatorka, zapasowy O-ring, futerał z możliwością przytroczenia go do pasa/kamizelki, instrukcja obsługi, mały folderek reklamowy z innymi latarkami marki Fenix oraz smyczka na rękę. Dość dużo. Tym bardziej że wszystko się przyda.
Dowiedz się więcej: MSPO 2017
Jeżeli chodzi o latarkę, to prezentuje się ona dość dobrze. Wymiary latarki: długość – 150 mm, średnica korpusu – 25 mm, średnica głowicy – 34 mm. To wszystko w połączeniu z jej wagą bez baterii (141 g) sprawia, że to latarka EDC, ale do noszenia w plecaku czy torbie. Co prawda z latarką dołączony jest klips pozwalający stabilnie ją przenosić w kieszeni spodni, nie jest to jednak komfortowe i po pewnym czasie latarka w kieszeni zaczyna wadzić. Natomiast do plecaka jest idealna, jej wymiary sprawiają, że nie zgubi się w czeluściach plecaka lub torby, a waga jest nieodczuwalna.
Latarka jest smukła, bez zbędnych elementów, nadmiernie wystających i „kłujących w oko”. Składa się z trzech głównych elementów. Głowicy z diodą CREE XP-L HI V3 LED, korpusu oraz włącznika. Elementy są ze sobą połączone za pomocą gwintu zabezpieczonego o-ringiem, co zapewnia wystarczającą ochronę i zabezpieczenie przed kurzem, pyłem i wodą. Dodatkowo uszczelka ta stawia lekki opór, co zapobiega przypadkowemu rozkręcaniu. Szczególnie podczas wibracji powstających w trakcie strzelania, w przypadku przytroczenia latarki do broni. Tu jednak uwaga, latarka nie współpracuje z żelowymi włącznikami, co można wyczytać na stronie producenta.
Główne elementy składowe latarki wykonane są ze stopu aluminium lotniczego 6061 w swojej najtwardszej wersji. To zapewnia wystarczającą wytrzymałość i sztywność konstrukcji. Materiały, z jakich jest wykonana, oraz o-ringi zapewniają możliwość działania podczas ciągłego zanurzenia w wodzie na głębokość 1 m (norma IPX8).
Latarka pewnie leży w dłoni, a w przypadku konieczności samoobrony idealnie dociąży pięść, jeżeli oślepiony strumieniem światła o sile 1000 lumenów napastnik będzie dalej miał ochotę do walki. Głowica latarki ma specjalną koronkę, pełniącą funkcję ochrony dla emitera. Korpus jest radełkowany, co pozwala pewnie trzymać latarkę w przypadku obsługiwania jej w deszczu lub w rękawiczkach, np. zimą na polowaniu. Dodatkowo pewny chwyt latarki w dłoni zapewnia czworokątny pierścień, który można z latarki odkręcić. Stanowi on również zabezpieczenie przed niekontrolowanym stoczeniem się latarki z pochyłej powierzchni.
Przeczytaj również: Latarki czołowe, czyli ciemność z głowy (ale najpierw: jak wybrać "czołówkę"?)
Włącznik, tu latarka Fenix TK20 R miło zaskakuje. Moduł ten wykonany jest z aluminium, a przycisk włączania/wyłączania jest osłonięty koronką, co zapobiega jego przypadkowemu wciśnięciu. Co prawda koronka włącznika jest zeszlifowana na płasko, co w gruncie rzeczy pozwalałoby używać latarki jako „elektrycznej świeczki”, ale gumowa osłona włącznika latarki wystaje poza obrys koronki go chroniącej. To sprawia, że ustawienie „elektrycznej świeczki” jest niemożliwe. Niemniej jednak korona dostatecznie zabezpiecza włącznik. Dodatkowo znajduje się w niej mały otwór pozwalający na przeplecenie smyczy lub innego zaczepu chroniącego latarkę przed zgubieniem.
Ponadto włącznik jest uszczelniony gumową osłoną. Działanie włącznika jest bez zarzutów, wyczuwalny opór i wyraźne kliknięcie ułatwiają obsługę latarki. Tutaj też warto podkreślić, że włącznik umożliwia pracę latarki tylko w jednym trybie, do zmiany trybu świecenia latarki służy przycisk na bocznym korpusie, co znacznie ułatwia obsługę urządzenia. Warto dodać, że latarka po wyłączeniu i ponownym włączeniu świeci w swoim ostatnim trybie światła. Przycisk zmiany trybów został umieszczony pod jej głowicą. Daje nam to pełną kontrolę na latarką, pozwalając w łatwy sposób ją włączyć lub wyłączyć, lub zmienić tryb trzymając ją w różnych pozycjach.
Latarka TK20R została przygotowana do pracy w 4 trybach stałego światła. Są to 10, 150, 300 i 1000 lumenów. Strumień światła generowanego przez latarkę jest dość dobrze skupiony, nawet na większych dystansach, rzędu 200 m. Dodatkowo latarka ma jeden tryb stroboskopowy, tak lubiany przez służby w naszym kraju. Ponadto pierścień otaczający przełącznik trybu świecenia dzięki wbudowanej diodzie informuje nas o stopniu naładowania akumulatora. Kolor czerwony sygnalizuje o krytycznym stanie naładowania ogniwa. Rzadko spotykana funkcja w latarkach, a jakże pomocna w codziennym użytkowaniu sprzętu.
W module włącznika, obok przycisku uruchamiającego włączenie/wyłączenie latarki, znajduje się również gniazdo Micro USB, służące do ładowania akumulatorka dołączonego w zestawie. W dzisiejszych czasach, gdzie każdy z nas ma kilka kabelków taktycznie rozmieszczonych w domu, samochodzie oraz pracy, okazuje się, że możemy łatwo i wszędzie doładować akumulator zasilający latarkę. Jeżeli w gniazdku nie ma prądu, to można wykorzystać powerbank lub solarną ładowarkę. Zamiennie, zamiast akumulatorka można używać dwóch baterii CR123A, jednak bez funkcji ich naładowania. Jedyne, co moim zdaniem w przypadku gniazda Micro USB jest niedopracowane, to gumowa zaślepka, która lekko muśnięta od razu wypina się z gniazda. Irytująca sprawa. Na szczęście samo gniazdo jest zabezpieczone przed działaniem wody i innych niekorzystnych czynników. A gumowa zaślepka ma za zadanie ułatwić utrzymanie gniazda w czystości.
Zużycie prądu jest znośne. W trybie najjaśniejszym, czyli dającym 1000 lumenów, niczym miecz świetlny Jedi, latarka popracuje przez około 1 godzinę i 30 min (w zależności od temperatury otoczenia), w trybie 350 lumenów – około 4 godzin, w trybie 150 lumenów to prawie 12 godzin. Natomiast tryb najsłabszy, 10 lumenów, ma niskie zapotrzebowanie na prąd i latarka poświeci nam przez ponad 150 godzin.
Reasumując, bardzo dobra latarka, przyzwoicie wykonana. Do tego oferująca wystarczającą moc świecenia w niemalże każdych warunkach. Moc 1000 lumenów z pewnością przypadnie do gustu myśliwym, kiedy trzeba stworzyć „sztuczny księżyc” lub dochodzić postrzałka. Natomiast osobom niewłóczącym się z fuzją po lesie, z pewnością może się to przydać podczas samoobrony, jeżeli już zajdzie taka konieczność. Służbom również przypadnie do gustu, zarówno siłowym, jak i ratowniczym.