SCW - PM (nie tylko) dla PSD
Na zdjęciu: Jeden z ochroniarzy ze składu Supreme Allied Commander Europe Security Detachment, podczas treningu z pm HK MP-5 na strzelnicy Training Support Center Benelux w belgijskim Chièvres. Zdjęcia: US DoD, US Army, CID PAO/DVIDS, Angstadt Arms, Bushmaster Firearms, BT AG, Colt LLC, CMMG, CZ-USA, Beretta USA, Heckler & Koch GmbH, SIG SAUER, Inc.
W maju 2018 r. pojawiły się pierwsze informacje o przygotowaniach US Army do wyboru i zakupu nowych 9 mm pistoletów maszynowych, określonych jako Sub Compact Weapon (SCW). Temat przykuwający uwagę w dobie powszechnego wypierania pm-ów na typową amunicję pistoletową z arsenałów wojskowych przez karabinki i subkarabinki na naboje pośrednie. W siłach zbrojnych USA ustąpiły im miejsca nawet w uzbrojeniu specjalnych pododdziałów taktycznych Military Police, wykonujących zadania policyjne w bazach, w niewielkich ilościach pozostają już także w wyposażeniu sił specjalnych, bardziej zainteresowanych obecnie subkbk na amunicję .300 BLK („SPECIAL OPS” nr 2/2018). Najnowocześniejsza armia świata uznała jednak, że małe pm kalibru 9 mm nadal pozostają optymalną bronią uzupełniającą pistolety żołnierzy należących do zespołów ochrony osobistej wyższych dowódców, PSD. Amerykańskie poszukiwania odpowiedniego typu pod ich kątem to okazja, by przyjrzeć się mniej znanym na naszym rynku pistoletom maszynowym, wywodzącym się z popularnej rodziny kbk AR i stanowiącym bardzo ciekawą propozycję nie tylko dla ochroniarzy VIP-ów.
Zdjęcia: US DoD, US Army, CID PAO/DVIDS, Angstadt Arms, Bushmaster Firearms, BT AG, Colt LLC, CMMG, CZ-USA, Beretta USA, Heckler & Koch GmbH, SIG SAUER, Inc.
Zobacz także
Marcin Kaczmarek Bezzałogowe bojowe statki powietrzne w służbie Sił Zbrojnych RP
Od pierwszego dnia rosyjskiego najazdu na Ukrainę obie walczące strony intensywnie wykorzystują bezzałogowe bojowe statki powietrzne (UCAV – Unmanned Combat Aerial Vehicle) różnych klas. UCAV jako nowy...
Od pierwszego dnia rosyjskiego najazdu na Ukrainę obie walczące strony intensywnie wykorzystują bezzałogowe bojowe statki powietrzne (UCAV – Unmanned Combat Aerial Vehicle) różnych klas. UCAV jako nowy powietrzny środek bojowy na stałe zagościł na współczesnym polu walki, stając się synonimem jednej z najgroźniejszych i najskuteczniejszych broni (oręża, które stało się wymogiem dla każdej nowoczesnej armii XXI wieku).
Globemaster „Cicha noc”… - tłumiki AU DUAL w akcji
Nie tak dawno mieliśmy czas kolędowania. Kiedy myślę o kolędach, przypomina mi się „Cicha Noc”, której tytuł kojarzy się z zimową porą. Niemniej jednak, nie ze świętami Bożego Narodzenia, tylko z polowaniem...
Nie tak dawno mieliśmy czas kolędowania. Kiedy myślę o kolędach, przypomina mi się „Cicha Noc”, której tytuł kojarzy się z zimową porą. Niemniej jednak, nie ze świętami Bożego Narodzenia, tylko z polowaniem na „białej stopie” i wytłumionym hukiem wystrzału. Ech… cicha noc.
Andrzej Krugler Święto 1. Pułku Specjalnego Komandosów
8 października br., jak co roku, w 1. Pułku Specjalnym Komandosów w Lublińcu odbyły się uroczystości związane ze Świętem Pułku. W tym roku przypadła 16. rocznica sformowania jednostki (pułk został sformowany...
8 października br., jak co roku, w 1. Pułku Specjalnym Komandosów w Lublińcu odbyły się uroczystości związane ze Świętem Pułku. W tym roku przypadła 16. rocznica sformowania jednostki (pułk został sformowany w 1993 roku, a wyróżniającą nazwę Komandosów otrzymał w 1995 roku). W porównaniu do zeszłorocznej 15. rocznicy, która dzięki obecności Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego miała szczególny charakter, tegoroczna miała skromniejszą oprawę, jednak nie zabrakło na niej zarówno znamienitych gości jak...
Colt SMG i następcy
Początek tego typu broni dały próby tworzenia krótkolufowych wersji subkbk M16 (Colt Commando XM177E2 – M629) na nabój 9 mm Parabellum przez Maxwella G. Atchissona w latach 70., ale nie zdobyły one wówczas uznania. Realną historię takich pistoletów maszynowych otwiera Colt M635 9 mm SMG (ang. submachine gun – pm), który pojawił się w 1987 r.
Henry „Hank” Tatro wykorzystał najpierw elementy kbk M16A1 M651 z kolbą składaną, tworząc jego wersję kalibru pistoletowego z zamkiem swobodnym, bez systemu odprowadzania gazów z lufy, którą pozbawił tłumika płomieni i skrócił tak, że kończyła się tuż przed krótkim łożem oraz podstawą muszki. Do standardowego gniazda magazynka wprowadził dwuczęściowy wsad-adapter, dostosowujący je do lekko zmodyfikowanych 32-nabojowych magazynków stalowych od izraelskiego pm Uzi.
Pierwszy prototyp pm Colt miał też na jego wzór dodatkowy bezpiecznik chwytowy i strzelał z zamka otwartego, co skutkowało rosnącą szybkostrzelnością i zacięciami.
Mimo zabezpieczenia broni przy upadku zdarzały się też przypadkowe, pojedyncze i podwójne wystrzały. Tatro przekonstruował więc pm tak, że strzelał z zamka zamkniętego, który miał uproszczoną w stosunku do kbk formę bezobrotowego ryglowania z lufą wieloryglowym czołem, a jedynie swą masą, dociążoną w tylnej części stalowym elementem. Nieco skrócona iglica pozostała przerzutowa, ze sprężyna odbojową. Zderzak mechanizmu powrotnego (buffer) za komorą zamkową składał się z dwóch stalowych części i trzech gumowych dysków. Górna część komory zamkowej (upper) nie miała zbędnego ręcznego dosyłacza (a w zasadzie dopychacza) zamka, a za oknem wyrzutowym łusek pojawił się charakterystyczny, duży „deflektor” z tworzywa sztucznego, często mylnie brany za odbijacz łusek. W rzeczywistości łuski w czasie strzelania z tej broni nie są usuwane w kierunku zagrażającym strzelcowi, a ów element zapobiegał wyrzucaniu w stronę twarzy parzących resztek niedopalonego prochu.
W ostatecznej formie Colt 9 mm SMG miał lufę długości 10,5 cala z chromowanym przewodem o prawoskrętnym gwincie ze skokiem 10 cali, zakończoną tłumikiem płomieni jak w M16A2, chwyt pistoletowy od tej wersji kbk oraz jednoczęściowy adapter gniazda magazynka. Po krótkim okresie zamawiania do tych pm nowych magazynków na 20 i 30 nb od firmy C Products, na dostawcę wybrano zakłady Metalform.
Pojawienie się w niezbyt sprzyjającym okresie totalnej dominacji HK MP5 na rynku pm-ów dla wojskowych i policyjnych jednostek specjalnych oraz stopniowego odchodzenia w armiach od tej klasy broni na rzecz kbk na naboje pośrednie sprawiło, że 9 mm Colt nie zdobył uznania, na jakie zasługiwał. Co prawda nie strzelał aż tak miękko i precyzyjnie jak MP5, nie był tak kontrolowalny przy dłuższych seriach, a jego magazynki ładowało się bardziej uciążliwie, ale była to niezawodna broń, ergonomiczna, dobrze zbalansowana i odpowiednio celna do swej roli (dobry strzelec uzyskuje ogniem pojedynczym do 100 m grupy trafień w granicach 4–6 cali), dla strzelców zaznajomionych z M16 dużo bardziej przyjazna w obsłudze manualnej niż słynny niemiecki konkurent. Miała nad nim też istotną przewagę w postaci zatrzymywania zamka w tylnym położeniu po opróżnieniu magazynka, co przyśpieszało po jego wymianie na nowy powrót do prowadzenia ognia.
Colt 9 SMG trafił do uzbrojenia antyterrorystycznych kompanii FAST korpusu piechoty morskiej USA, agencji narkotykowej DEA, US Marshal Service, niektórych SWAT, argentyńskich komandosów, policyjnych jednostek specjalnych w Ameryce Środkowej, na Karaibach, Meksyku, aż po Indie i stolicę Bangladeszu.
Na potrzeby DEA powstała odmiana z integralnym tłumikiem dźwięku KAC 9 mm SD, także z tłumikami firm AAC i Gemtech.
W ofercie Colta pojawiły się wersje M634 strzelające tylko ogniem pojedynczym i lufą wydłużoną do 16,1 cala, M639 z opcjami ognia pojedynczego, ciągłego i serii trzystrzałowych oraz M633 HB, zwana „aktówkową”, z lufą siedmiocalową, składaną podstawą muszki oraz hydraulicznym amortyzatorem-zderzakiem, poprawiającym stabilność broni podczas strzelania seriami i łagodzącym odrzut. Identyczny M633 miał zwykły zderzak, a eksperymentalny jedynie R0633 aluminiowe łoże i obustronny bezpiecznik-przełącznik rodzaju ognia.
Obecnie Colt oferuje modele pm oparte na komorze zamkowej M4 flat top, z typowym dla niego szynowym łożem, zapoczątkowanym przez RAS firmy KAC i różnymi wzorami kolb: R0991/0992, podobne odmiany CM901, zgłoszone do programu SCW, a także samopowtarzalne kbk na nabój pistoletowy 9 mm Parabellum – długolufowe AR6951 i AR6450 dla cywili, stosowane też jako broń patrolowa przez lokalne departamenty policji oraz biura szeryfów w USA.
Colt znalazł szybko wielu naśladowców, począwszy od firmy Bushmaster z jej modelem Carbon 15 9 mm SMG, używanym np. przez jednostki specjalne z Peru, Malezji i grupę interwencyjną GIR żandarmerii Watykanu.
Oprócz podobnych pm z typowym dla kbk gniazdem magazynka, dostosowanym tylko do tych na naboje 9 mm x 19, .40SW i .45 ACP (np. Remington R9C, RRA LAR-9, Dlask DAR701 Mini, Stag Arms Model 9, włoska ADC, czeskie Luvo, PAR, V-AR, niemieckie Schmeisser i Oberland Arms), wkrótce różne firmy zaczęły oferować „lowery” z gniazdem zwymiarowanym także zewnętrznie do magazynków od pm, podobnych jak stosował Colt (np. CMMG Mk9, Double Diamond Law Enforcement Supply, Flint River Factory, PAWS, POF, Tango Down/Vltor, turecki Sarsilmaz), a w końcu na wymienne z używanymi do najpopularniejszych obecnie pistoletów Glock (CMMG, DDLES, Extar, Fightlite, Freedom Extreme, KE Arms, Matrix Arms, North Eastern Arms, Nordic Components, Palmetto State Armory, POF, PWS, Southern Gun Company, Tresna Defense, Tactical Edge, Vella Industries, Wilson Combat, Quarter Circle 10,izraelska Gilboa, Tara z Czarnogóry, AC z Bośni itp.).
Wśród tych ostatnich warty uwagi jest zwłaszcza jeden z kandydatów na SCW, pm firmy Angstadt Arms z Charlotte w Karolinie Północnej, produkowany od 2015 r. jako UDP-9.
PSD (Protective Services Detail, w US Marine Corps: Personal Security Detachment) to zespoły US Army wykonujące zadania bliskiej ochrony bardzo ważnych osób z szeregów sił zbrojnych lub innych, zapewnienie bezpieczeństwa którym powierzono armii.
US Army PSD
Są to zadania w ramach tzw. operacji niskoprofilowych (ang. low-profile ops), czyli możliwie dyskretnych, najczęściej w warunkach cywilnych, w sytuacjach podwyższonego zagrożenia terrorystycznego (zamach, porwanie) oraz wysokoprofilowych, tj. w sposób widoczny, przede wszystkim podczas konfliktów niskiej intensywności, a zwłaszcza w strefach objętych walkami lub w ich pobliżu.
Głównymi „pryncypałami”, których chronią PSD są wyżsi oficerowie dowodzący i pomocnicy dowódców do spraw podoficerów (CSM – command sergeant major), odbywający podróże służbowe i spotkania w rejonie działań, a czasami dygnitarze odwiedzający ich teren operacyjny. Ochroną mogą być objęte także ich rodziny. Zgodnie z rozdziałem 19 pt. „Protective Services” podręcznika FM 19-10 Military Police law and order operations: „Dowódcy armii USA odpowiadają za ochronę dygnitarzy i innych osób wysokiego ryzyka w swych obszarach odpowiedzialności. Muszą być w stanie zapewnić im profesjonalną ochronę osobistą, współmierną do zagrożenia”.
Operacje ochronne US Army dzielą się na dwie kategorie:
- realizowane przez jej policję śledczą CID (właściwie od 1971 r. USACIDC – US Army Criminal Investigation Command, CID to nadal stosowana zwyczajowo nazwa historyczna po wcześniejszej Criminal Investigation Division)
- i te wykonywane przez żandarmerię wojskową MP (Military Police), funkcjonującą na szczeblu danego dowództwa.
Na podstawie dokumentów o samej USACIDC (AR 10-23), o wojskowym wsparciu prezydenckiej Tajnej Służby (AR 1-4 Employment of Department of the Army Resources in Support of the United States Secret Service) oraz ochronie urzędników rządowych (AR 190-10 Security of Government Officials), CID:
- zapewnia ochroniarzy na czas wojny i pokoju zwierzchnikom sił zbrojnych USA, począwszy od sekretarza obrony, jego zastępcy, przewodniczącego i wiceprzewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, sekretarza armii, szefa sztabu US Army oraz ich odpowiednikom zagranicznym, odwiedzającym Stany Zjednoczone lub bazy wojsk amerykańskich;
- w drugiej kolejności przydziela bodyguardów najwyższym dowódcom armii w czasie wojny i kierującym bieżącymi operacjami militarnymi na stanowiskach poza granicami kraju, np. w Kuwejcie, Iraku, Afganistanie czy Afryce.
Poza tak kluczowym personelem CID zapewnia również ochronę osobistą innym ważnym osobom wskazanym przez dowódcę najwyższego szczebla na obszarze geograficznym, odpowiada też za bezpieczeństwo wszystkich dygnitarzy i personelu wysokiego ryzyka podróżującego przez jego obszar. Zadania te wykonują przede wszystkim agenci specjalni CID-żołnierze MP ze składu batalionu ochrony USAPSB (US Army Protective Services Battalion) z Fort Belvoir, w stanie Wirginia, podległego 701st Military Police Group (CID). Stanowi on odpowiednik polskiego Wydziału Ochrony Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej z Warszawy („SPECIAL OPS” nr 4/2016).
W szczególnych sytuacjach CID może zostać wsparty przez siły specjalne.
Zespoły ochronne PSD dla pozostałych dowódców US Army, w razie potrzeby do poziomu batalionu, organizują szefowie MP danego szczebla. Provost Marshal, czyli najstarszy oficer żandarmerii wojskowej odpowiadający w bazie, na teatrze operacyjnym lub w oddziale taktycznym za doradzanie dowódcy w sprawach działań MP, organizuje, szkoli, wyposaża i utrzymuje PSD, chroniące „pryncypała”. Zespoły składają się z wyselekcjonowanych i specjalnie przeszkolonych żandarmów, czasem uzupełnianych także przez żołnierzy z innych pododdziałów, którzy zapewniają dodatkowe pierścienie zewnętrzne ochrony.
W związku z dużym zaangażowaniem i tempem operacyjnym działań US Army na Bliskim Wschodzie do PSD rekrutowani są na wielomiesięczne misje zagraniczne także żołnierze kompanii MP z Gwardii Narodowej. Kandydatów dobiera się cztery miesiące wcześniej, by po dwutygodniowym wstępnym szkoleniu potwierdzającym posiadanie niezbędnych predyspozycji spędzili ten okres na specjalistycznym przygotowaniu do działania w charakterze ochrony osobistej w strefach działań bojowych.
Szkolenie obejmuje ekspercki trening strzelecki, walkę wręcz, działania w szyku ochronnym pieszo i na pojazdach, procedury i taktykę ochrony w sytuacjach różnych zagrożeń oraz końcowe trzytygodniowe ćwiczenie sprawdzające poziom nabytych umiejętności.
Uzbrojenie PSD
W pierwszych latach rozwoju współczesnych PSD podczas wojny wietnamskiej za wystarczające uzbrojenie takich zespołów uważano rewolwery kalibru .38 z krótką, dwucalową lufą i ewentualnie jedną strzelbę pump-action. Fala terroryzmu w latach 70./80., w tym zamachy na amerykański personel wojskowy w Europie, Ameryce Południowej oraz na Bliskim Wschodzie, z tak jaskrawymi przykładami jak porwanie gen. Doziera we Włoszech w 1981 r., przyniosły niezbędne zmiany w tym zakresie, choć nie w zapisach tabeli wyposażenia PSD w FM 19-10. Wojskowych ochroniarzy wyposażono w nowoczesne pistolety samopowtarzalne oraz pistolety maszynowe.
Typowe uzbrojenie agentów specjalnych CID podczas działań ochronnych to kompaktowe pistolety M11 (SIG-Sauer P228) oraz pm HK MP5A3 lub małe MP5K PDW na amunicję 9 mm Parabellum.
W przypadku PSD wystawianych przez lokalne oddziały MP jest to natomiast standardowa broń US Army: 9 mm pistolety Beretta M9 i 5,56 mm kbk M4 – te drugie tylko czasem zastępowane prze MP5, których Military Police wojsk lądowych nie ma zbyt wiele (MP piechoty morskiej ponad 600 sztuk) albo już są zbyt zużyte.
Siłę i zasięg celnego ognia samych pistoletów, dotychczas używanych czy nowych M17/M18 MHS, uznaje się obecnie za niewystarczającą w działaniach PSD, natomiast karabinki za zbyt długie, a więc nieporęczne w pojazdach, ograniczonych przestrzeniach i bliskim otoczeniu osób postronnych. Są również trudne do ukrycia w operacjach low-profile. Ponieważ ochroniarze nie angażują się w kontakty ogniowe na większych dystansach, lecz odpierają tylko ataki nie do uniknięcia, z bliska lub szybko ewakuują VIP-a, zasięg pocisków 5,56 mm wystrzeliwanych z kbk nie jest dla nich atutem. Minusem tej amunicji jest natomiast w niektórych przypadkach duża przebijalność i zasięg skuteczny, mogące skutkować przypadkowymi ofiarami oraz wielkość (szerokość) magazynków na dłuższe naboje w porównaniu do tych do pistoletów maszynowych, co ogranicza ich wygodne rozmieszczenie na sobie w większej ilości.
Ten sam minus, mimo wielu zalet, ma małogabarytowy SIG MCX Rattler, tak pożądany przez siły specjalne („SPECIAL OPS” nr 2/2018). Używana do niego amunicja .300 BLK nie jest jeszcze dostatecznie rozpowszechniona (oczywiście w sensie dostępności w magazynach US Army i NATO) oraz podobnie jak 5,56 mm z krótkolufowych subkbk, charakteryzuje się dużym płomieniem i hukiem wylotowym – a to jest niepożądane w działaniach ochrony, z pojazdów, w pomieszczeniach, blisko VIP-a i innych osób. Niwelowanie tych zjawisk za pomocą tłumika zwiększa zaś masę i długość broni.
Ze względu na mniejszą dostępność amunicji 4,6 mm HK i 5,7 mm FN (SS190) oraz jej odmienność od stosowanej w pistoletach będących na wyposażeniu US Army, podczas obecnych poszukiwań nowej broni dla PSD nie wzięto pod uwagę pm klasy PDW: HK MP7 („SPECIAL OPS” nr 6/2016), ani FN P90 („SPECIAL OPS” nr 1/2014), choć pierwsze używane są przez US Navy SEAL, a drugie przez US Secret Services. Względy logistyczne i praktyczne wpłynęły więc ostatecznie na decyzję, że dla PSD najlepszą bronią będzie nadal pistolet maszynowy, strzelający tą samą amunicją co służbowa broń krótka US Army, czyli 9 mm Parabellum, w wersji z możliwie krótką lufą i kolbą składaną, które sprawią, że będzie łatwy do przenoszenia w ukryciu i operowania w najbardziej ciasnych przestrzeniach.
Request for Information
W maju US Army Contracting Command z New Jersey, opublikowało w imieniu Biura Menedżera Programu Broni Piechoty PM SW (Project Manager Soldier Weapons) zapytanie o informacje RFI odnośnie nowej broni dla PSD, unikając jednak terminu „pistolet maszynowy”, który zastąpiono określeniem „broń subkompaktowa” SCW (Sub Compact Weapon) na amunicję „kompatybilną z wojskową amunicją 9 mm × 19”. Nie było to jeszcze ogłoszenie przetargowe, mające wyłonić konkretnego dostawcę, lecz postępowanie służące rozpoznaniu aktualnego stanu ofert rynkowych, aby uwzględnić możliwości potencjalnych dostawców w zrealizowaniu oczekiwań przyszłego zleceniodawcy. Na ten cel przeznaczono wstępnie około 260,000 USD.
Pierwsze wytyczne dotyczące SCW były dość ogólnikowe. Poza podaniem typu amunicji określono jedynie, że ma strzelać ogniem ciągłym i pojedynczym, być zaopatrzona w szyny montażowe zgodne z MIL-STD 1913 (Picatinny/Weaver), a od dostawcy oczekuje się nie tylko samej broni i magazynków, lecz również zestawów do ich czyszczenia, torby do przenoszenia, instrukcji obsługi, tłumika, części zapasowych, a także jeśli są potrzebne, specjalistycznych narzędzi.
6 czerwca US Army Contracting Command podała nieco dodatkowych wyjaśnień. Armia poszukiwała broni o większej skuteczności od używanych pistoletów, a jednocześnie dużo łatwiejszej do dyskretnego przenoszenia od kbk. Taki „wysoce ukrywalny system” winien razić zagrażających „śmiercionośnym i dokładnym ogniem bliskiego zasięgu przy minimalnych szkodach ubocznych”. Postępowanie ma na celu ocenienie dostępności na rynku „prosto z półki” (COTS – commercially available off-the-shelf) odpowiedniej broni, którą wyłoni się spośród ofert w trakcie testów.
Zleceniodawca podkreślił, że: niedostarczenie wybranych SCW do oceny pozostawi personel wojskowy PSD z luką w zdolnościach, co może skutkować zwiększonymi ofiarami wśród żołnierzy i zagrozić powodzeniu misji USA. Wkrótce ujawniono listę pierwszych dziesięciu kandydatów:
- Colt Modular 9 mm SCW, CM9MM-9H-M5A słynnej firmy Colt’s Manufacturing Company LLC z West Hartford w stanie Connecticut,
- nowa włoska Beretta PMX SCW firmy Beretta USA Corporation („SPECIAL OPS” nr 1/2018),
- CMMG Ultra PDW firmy CMMG, Inc. z Missouri – w jej ofercie są interesujące odmiany broni schematu AR na amunicję 9 mm (Mk9 PDW) oraz .45 ACP, zasilane z magazynków od Glocka 21 (MKG Guard, Bunshee), a nawet 5,7 mm na magazynki od belgijskiego pistoletu FiveSeven,
- czeski CZ Scorpion EVO 3 A1 („SPECIAL OPS” nr 5/2011) z filii CZ-USA, podbijający rynki Ameryki Południowej i Środkowej, wprowadzony m.in. przez jednostki policyjne Egiptu, Malezji, Mongolii, bośniackich Serbów, Malty dla komandosów afgańskiej służby bezpieczeństwa NDS,
- MARS-L9 Compact Suppressed Weapon spółki LMT (Lewis Machine & Tool Company) z Illinois, czyli 9 mm wariant jej udanego 5,56 mm kbk MARS, wprowadzonego m.in. przez armię Nowej Zelandii,
- PTR 9CS SCW firmy PTR Industries, Inc. z Cool Springs w Karolinie Południowej, znanej głównie z samopowtarzalnych „klonów” HK MP5 i HK G3,
– QC-5.5 CLT i QC-5.5 QV5 SCW firmy Quarter Circle 10 z Tucson w Arizonie, oferującej m.in. udane pm, pochodne od rodziny AR, zasilane z magazynków od MP5 lub pistoletu Glock, - SIG Sauer MPX SCW firmy SIG SAUER, Inc., czyli 9 mm wersja bardzo popularnego ostatnio kbk MCX („SPECIAL OPS” nr 2/2017),
- szwajcarski B&T MP9 („SPECIAL OPS” nr 11–12/2010), oferowany przez amerykańskiego przedstawiciela Trident Rifles, LLC z Maryland (firma założona przez weteranów, zaopatrująca już m.in. SOCOM i US Bureau of Prison). Taką broń używają np. ochroniarze francuskiego rządu,
- Z-5RS, Z-5P and Z-5K, czyli wersje słynnego MP5 i MP5K, wykonywane w oparciu o części dostarczane przez turecką MKE przez Zenith Firearms z Wirginii,
15 czerwca zatwierdzono trzy dodatkowe propozycje:
- HK UMP9 słynnej Heckler and Koch Defense Inc., lżejszy od MP5, lecz nie taki znów mały, używany m.in. przez wiele jednostek specjalnych i formacji policyjnych na świecie – od francuskiej Żandarmerii Narodowej i policji włoskiej, przez komandosów Chorwacji, Hiszpanii, Rumunii, Serbii, po tajskich SEALs, a w USA przez Navy SEAL i USSF, ale na amunicję .40 SW,
- Angstadt UDP-9 firmy Angstadt Arms Corporation z Charlotte w Karolinie Północnej,
- jeszcze nieprezentowany Noveske SCW firmy Noveske Corporation (Noveske Rifleworks LLC) z Nevady, znanej ostatnio z bardzo zwartych subkbk Ghetto Blaster z kolbą jak w AAC Honey Badger – prawdopodobnie chodzi o o 9 mm wersję jej najnowszego Noveske 10 mm PDW, pokazanego na SHOT Show 2018.
US Army podwyższyła kwotę na zakup do testów egzemplarzy broni wybranych 10 firm do 428 000 USD i zapowiedziała ogłoszenie w tej sprawie na lipiec. Tymczasem 2 lipca postępowanie zostało anulowane (czy raczej zawieszone) ze względu na „zmiany w wymaganiach rządowych”, które wymagały „ponownego ocenienia potrzeb”. W mediach branżowych spekulowano, że być może było to związane z przygotowaniami US Army Contracting Command do nabycia dla nieokreślonych użytkowników sporej partii różnej broni firmy SIG Sauer: pistoletów na szkielecie polimerowym, kbk MCX oraz pm MPX.
W tle rozbrzmiewała zaś świeża decyzja o zakupie zestawów na amunicję .300 BLK (SURG – Suppressed Upper Receiver Group), czyli komór zamkowych z lufami SIG Sauer MCX PDW do kbk sił specjalnych podległych SOCOM (przede wszystkim Navy Special Warfare MARSOC i SMU JSOC). Wszystko to mogło wskazywać na zmonopolizowanie dostaw przez amerykańską filię SIG Sauer Inc., czyli plany uzbrojenia PSD w jej 9 mm MPXy lub PDW na nabój .300 BLK.
Oficjalne źródła zaprzeczały jakimkolwiek związkom tamtych zamówień z poszukiwaniem broni dla ochroniarzy US Army i już 26 lipca kierownik ds. produktu w Biurze Broni Indywidualnej Picatinny Arsenal w New Jersey ponownie ogłosił otwarcie projektu SCW, mającego na celu ocenienie proponowanych typów pod kątem sformułowania powiadomienia armii o wstępnych możliwościach nabycia odpowiedniego z nich (tzw. PON – Prototype Opportunity Notice). W uzasadnieniu przypomniano, że sekretarz armii i/lub jej szef sztabu zatwierdza listę dowódców wyższego szczebla i innych kluczowych osób, należących do personelu wysokiego ryzyka (HRP – High Risk Personnel), autoryzując objęcie ich ochroną PSD przed przedstawionymi zagrożeniami, a żołnierze zespołów ochronnych potrzebują uzbrojenia o większych możliwościach od standardowej broni bocznej, ale łatwiejszej do ukrycia i bardziej poręcznej od tradycyjnych kbk.
Tym razem doprecyzowano wymagania. SCW miał strzelać ogniem pojedynczym i seriami amunicją 9 mm x 19 zgodną z normami NATO i SAAMI, optymalnie z pociskiem o masie 147 grain, z celnością zapewniającą regularne trafianie przez przeciętnego użytkownika bez użycia przyrządów optycznych pięcioma pociskami w okrąg o promieniu 4 cali z odległości do 40 jardów, a przy tym mieć odrzut na tyle niski, by nie utrudniał utrzymania przyrządów celowniczych na celu. Określone gabaryty: długość do 15 cali (381 mm) z kolbą złożoną i lufą bez tłumika nie krótszą niż 5,5 cala (139,7 mm) oraz masa do 3,175 kg bez akcesoriów na pewno przerzedzi kandydatów z listy pierwszych zgłoszeń. Dość powiedzieć, że niektóre z nawet, wydawałoby się, kompaktowych spośród nich mają szanse tylko w wersji maksymalnie skróconej.
Kolejny wymóg, który zamknie drogę innym kandydatom (jak choćby najbardziej małogabarytowemu BT MP9) lub zmusi oferentów do przedstawienia ich wersji z nowymi kolbami to zastosowanie kolby wysuwanej teleskopowo, a nie np. składanej zawiasowo na bok. BT MP9, jako jedyną propozycję z magazynkiem w chwycie elimiuje także warunek zasilania SCW z magazynków 20- i 30-nabojowych, dołączanych do gniazda przed mechanizmem spustowym. Pozostałe oczekiwania dotyczą obecności zewnętrznego bezpiecznika nastawnego, obustronnej dostępności do wszystkich dźwigni i przycisków (nie dotyczy rękojeści przeładowania), czarnego pokrycia antyrefleksyjnego oraz przystosowania do mocowania różnych akcesoriów. US Army zamierza udzielić zamówień nawet sześciu firmom, które będą musiały przedstawić do oceny 15 egzemplarzy swych propozycji SCW, w tym 10 w ciągu pierwszych 30 dni z 2,5-minutową prezentacją wideo, a do tego pasy nośne i instrukcje obsługi,
40 sztuk magazynków 20-nabojowych i 80 o pojemności 30 nabojów, pięć zestawów do czyszczenia, trzy tłumiki dźwięku, dwa zestawy specjalistycznych narzędzi i części zapasowe. Producent ma być gotowy, by w razie ostatecznego zwycięstwa w konkursie jego broni był zdolny w ciągu 5–7 miesięcy dostarczyć 350 kompletów SCW, a zamówienie może zostać rozszerzone do tysiąca w kolejnych partiach tej wielkości. To zaś oznacza, że wiosną przyszłego roku żołnierze z PSD US Army powinni otrzymać nowe małogabarytowe pm dla skuteczniejszej ochrony VIP-ów w strefach konfliktu i innych obszarach wysokiego ryzyka.
Za faworytów uważano początkowo MPX-K i czeskiego „Skorpiona” w wersji Micro, o ile przedstawione zostaną warianty spełniające najnowsze warunki.
Oferty „klonów” MP5 w różnych wariantach wskazują, że ich producenci liczą na zapotrzebowanie na kontynuowanie użycia broni zbieżnej konstrukcyjnie z używanymi dotąd przez część PSD pm HK, ale brak słynnego oryginału w zgłoszeniu samej Heckler & Koch sugeruje raczej co innego. Liczne propozycje 9 mm odmian broni rodziny AR (Angstadt, Colt, CMMG, LMT, Noveske, QC10 i SIG Sauer) to zaś interesujące propozycje pm o identycznej, sprawdzonej obsłudze jak w przypadku standardowych kbk US Army M4.
Kto wygra, okaże się już niedługo, a tymczasem warto przyjrzeć się tej ostatniej grupie, stanowiącej ciekawą alternatywę dla innych pm także dla specjalnych jednostek taktycznych i ochronnych na naszym rynku, na którym pozostają znane tylko w wersji samopowtarzalnej niewielkiemu kręgowi strzelców cywilnych.
Colt SMG i następcy
Początek tego typu broni dały próby tworzenia krótkolufowych wersji subkbk M16 (Colt Commando XM177E2 – M629) na nabój 9 mm Parabellum przez Maxwella G. Atchissona w latach 70., ale nie zdobyły one wówczas uznania. Realną historię takich pistoletów maszynowych otwiera Colt M635 9 mm SMG (ang. submachine gun – pm), który pojawił się w 1987 r.
Henry „Hank” Tatro wykorzystał najpierw elementy kbk M16A1 M651 z kolbą składaną, tworząc jego wersję kalibru pistoletowego z zamkiem swobodnym, bez systemu odprowadzania gazów z lufy, którą pozbawił tłumika płomieni i skrócił tak, że kończyła się tuż przed krótkim łożem oraz podstawą muszki. Do standardowego gniazda magazynka wprowadził dwuczęściowy wsad-adapter, dostosowujący je do lekko zmodyfikowanych 32-nabojowych magazynków stalowych od izraelskiego pm Uzi.
Pierwszy prototyp pm Colt miał też na jego wzór dodatkowy bezpiecznik chwytowy i strzelał z zamka otwartego, co skutkowało rosnącą szybkostrzelnością i zacięciami.
Mimo zabezpieczenia broni przy upadku zdarzały się też przypadkowe, pojedyncze i podwójne wystrzały. Tatro przekonstruował więc pm tak, że strzelał z zamka zamkniętego, który miał uproszczoną w stosunku do kbk formę bezobrotowego ryglowania z lufą wieloryglowym czołem, a jedynie swą masą, dociążoną w tylnej części stalowym elementem. Nieco skrócona iglica pozostała przerzutowa, ze sprężyna odbojową. Zderzak mechanizmu powrotnego (buffer) za komorą zamkową składał się z dwóch stalowych części i trzech gumowych dysków. Górna część komory zamkowej (upper) nie miała zbędnego ręcznego dosyłacza (a w zasadzie dopychacza) zamka, a za oknem wyrzutowym łusek pojawił się charakterystyczny, duży „deflektor” z tworzywa sztucznego, często mylnie brany za odbijacz łusek. W rzeczywistości łuski w czasie strzelania z tej broni nie są usuwane w kierunku zagrażającym strzelcowi, a ów element zapobiegał wyrzucaniu w stronę twarzy parzących resztek niedopalonego prochu.
W ostatecznej formie Colt 9 mm SMG miał lufę długości 10,5 cala z chromowanym przewodem o prawoskrętnym gwincie ze skokiem 10 cali, zakończoną tłumikiem płomieni jak w M16A2, chwyt pistoletowy od tej wersji kbk oraz jednoczęściowy adapter gniazda magazynka. Po krótkim okresie zamawiania do tych pm nowych magazynków na 20 i 30 nb od firmy C Products, na dostawcę wybrano zakłady Metalform.
Pojawienie się w niezbyt sprzyjającym okresie totalnej dominacji HK MP5 na rynku pm-ów dla wojskowych i policyjnych jednostek specjalnych oraz stopniowego odchodzenia w armiach od tej klasy broni na rzecz kbk na naboje pośrednie sprawiło, że 9 mm Colt nie zdobył uznania, na jakie zasługiwał. Co prawda nie strzelał aż tak miękko i precyzyjnie jak MP5, nie był tak kontrolowalny przy dłuższych seriach, a jego magazynki ładowało się bardziej uciążliwie, ale była to niezawodna broń, ergonomiczna, dobrze zbalansowana i odpowiednio celna do swej roli (dobry strzelec uzyskuje ogniem pojedynczym do 100 m grupy trafień w granicach 4–6 cali), dla strzelców zaznajomionych z M16 dużo bardziej przyjazna w obsłudze manualnej niż słynny niemiecki konkurent. Miała nad nim też istotną przewagę w postaci zatrzymywania zamka w tylnym położeniu po opróżnieniu magazynka, co przyśpieszało po jego wymianie na nowy powrót do prowadzenia ognia.
Colt 9 SMG trafił do uzbrojenia antyterrorystycznych kompanii FAST korpusu piechoty morskiej USA, agencji narkotykowej DEA, US Marshal Service, niektórych SWAT, argentyńskich komandosów, policyjnych jednostek specjalnych w Ameryce Środkowej, na Karaibach, Meksyku, aż po Indie i stolicę Bangladeszu.
Na potrzeby DEA powstała odmiana z integralnym tłumikiem dźwięku KAC 9 mm SD, także z tłumikami firm AAC i Gemtech.
W ofercie Colta pojawiły się wersje M634 strzelające tylko ogniem pojedynczym i lufą wydłużoną do 16,1 cala, M639 z opcjami ognia pojedynczego, ciągłego i serii trzystrzałowych oraz M633 HB, zwana „aktówkową”, z lufą siedmiocalową, składaną podstawą muszki oraz hydraulicznym amortyzatorem-zderzakiem, poprawiającym stabilność broni podczas strzelania seriami i łagodzącym odrzut. Identyczny M633 miał zwykły zderzak, a eksperymentalny jedynie R0633 aluminiowe łoże i obustronny bezpiecznik-przełącznik rodzaju ognia.
Obecnie Colt oferuje modele pm oparte na komorze zamkowej M4 flat top, z typowym dla niego szynowym łożem, zapoczątkowanym przez RAS firmy KAC i różnymi wzorami kolb: R0991/0992, podobne odmiany CM901, zgłoszone do programu SCW, a także samopowtarzalne kbk na nabój pistoletowy 9 mm Parabellum – długolufowe AR6951 i AR6450 dla cywili, stosowane też jako broń patrolowa przez lokalne departamenty policji oraz biura szeryfów w USA.
Colt znalazł szybko wielu naśladowców, począwszy od firmy Bushmaster z jej modelem Carbon 15 9 mm SMG, używanym np. przez jednostki specjalne z Peru, Malezji i grupę interwencyjną GIR żandarmerii Watykanu.
Oprócz podobnych pm z typowym dla kbk gniazdem magazynka, dostosowanym tylko do tych na naboje 9 mm x 19, .40SW i .45 ACP (np. Remington R9C, RRA LAR-9, Dlask DAR701 Mini, Stag Arms Model 9, włoska ADC, czeskie Luvo, PAR, V-AR, niemieckie Schmeisser i Oberland Arms), wkrótce różne firmy zaczęły oferować „lowery” z gniazdem zwymiarowanym także zewnętrznie do magazynków od pm, podobnych jak stosował Colt (np. CMMG Mk9, Double Diamond Law Enforcement Supply, Flint River Factory, PAWS, POF, Tango Down/Vltor, turecki Sarsilmaz), a w końcu na wymienne z używanymi do najpopularniejszych obecnie pistoletów Glock (CMMG, DDLES, Extar, Fightlite, Freedom Extreme, KE Arms, Matrix Arms, North Eastern Arms, Nordic Components, Palmetto State Armory, POF, PWS, Southern Gun Company, Tresna Defense, Tactical Edge, Vella Industries, Wilson Combat, Quarter Circle 10,izraelska Gilboa, Tara z Czarnogóry, AC z Bośni itp.).
Wśród tych ostatnich warty uwagi jest zwłaszcza jeden z kandydatów na SCW, pm firmy Angstadt Arms z Charlotte w Karolinie Północnej, produkowany od 2015 r. jako UDP-9.
Angstadt Arms UDP-9
Ta młoda, ale szybko rozwijająca się firma została założona przez Richarda Angstadta, od lat zajmującego się bronią strzelecką oraz strzelectwem. Pochodzi on z rodziny, która już w XVIII w. wytwarzała czarnoprochowe karabiny z zamkiem kapiszonowym, znane jako Kentucky lub Pennsylvania long rifle.
Gdy Angstadt Arms zaprezentowała po raz pierwszy prototyp UDP-9 na SHOT Show w 2013 r., była jeszcze jedną z niewielu oferujących takie odmiany AR na dwurzędowe magazynki Glocka. Dopracowana konstrukcja marki Angstadt miała pierwotnie być poręczną bronią samopowtarzalną do obrony osobistej, ale jej twórcy szybko dostrzegli także drzemiący w niej potencjał jako pm dla policyjnych jednostek specjalnych lub innych użytkujących jako broń boczną pistolety Glock. Oczywiście mogą być również zainteresowane wersją samopowtarzalną, gdyż obecnie i tak preferują szybki ogień pojedyńczy.
UDP-9 ma typowy układ konstrukcyjny broni z rodziny AR, z podziałem na komorę mechnizmu spustowo-uderzeniowego, tzw. lower z gniazdem magazynka, chwytem i kolbą oraz upper – czyli komorę zamkową, w której osadzona jest lufa. Obie części, o nowocześniejszych, wyrazistszych liniach niż w klasycznych AR-ach, wykonane są precyzyjnie z anodyzowanego na czarno wytrzymałego stopu aluminiowego 7075-T6 i połączone ze sobą dwoma kołkowymi łącznikami (dostępne także wykończenia Cerakote).
W porównaniu do oryginalnych komór „większych braci” dokonano drobnych modyfikacji, dostosowujących do zasilania amunicją pistoletową z glockowskich magazynków (na razie 9 mm, ale w przygotowaniu są wersje na magazynki z amunicją .45 ACP, .40 S&W i .357 SIG), co widać przede wszystkim po wymiarach i pochyleniu gniazda magazynka, pomniejszeniu okna wyrzutowego łusek oraz nieco innym, powiększonym dla wygodnej obsługi przycisku zwalniania magazynka z wkomponowaną w prawą ściankę długą dźwignią, za pomocą której sięga do wycięcia w przedniej części pudełka pistoletowego magazynka.
- Wlot gniazda magazynka został ukształtowany w sposób ułatwiający jego szybkie wprowadzanie. UDP-9 pozbawiony jest zbędnego w tym przypadku ręcznego dosyłacza zamka po prawej stronie komory zamkowej, tak charakterystycznego dla większości AR-ów, a także pokrywki okna wyrzutowego łusek.
- Kabłąk osłony języka spustowego stanowi jeden element z resztą komory mechanizmu spustowo-uderzeniowego i jest obniżony, by nie utrudniać strzelania w rękawiczkach.
- Grzbiet komory zamkowej ma obowiązkową w nowoczesnych konstrukcjach formę uniwersalnej szyny montażowej Mil-Std-1913 (STANAG 2324/NAR) do osadzenia celowników, płynnie przechodzącej w odcinek takiej samej, biegnący wierzchem osłony lufy.
- W tylnej części komory zamkowej nad połączeniem z kolbą znajduje się poprzeczny uchwyt charakterystycznej dla AR-ów listwy napinania zamka.
Podobnie jak Colt 9 mm SMG, pm firmy Angstadt pozbawiony jest układu gazowego i działa na zasadzie odrzutu lekkiego zamka swobodnego o uproszczonej konstrukcji. Po ostatnim strzale zostaje on zatrzymany w tylnym położeniu na zaczepie, z którego po wymianie magazynka można bardzo szybko zwolnić go przyciskiem po lewej stronie komory zamkowej. Skrzydełko nastawnego bezpiecznika i ewentualnego przełącznika rodzaju ognia może znajdować się tylko po lewej stronie broni, w zasięgu kciuka prawej dłoni obejmującej chwyt lub po obu stronach.
W związku z wymogiem obustronności „manipulatorów” SCW można zresztą spodziewać się zmian w tym zakresie także w przypadku przycisku zwalniania magazynka i zwalniania zamka. Sam chwyt to MOE K2 firmy Magpul, BCM lub B5 Systems, o zmniejszonym kącie nachylenia, odpowiedniejszym do broni o krótkiej kolbie.
Podstawowy typ kolby wersji UDP-9 SBR, oczywiście do zmiany wg preferencji użytkownika na dowolny z szerokiej gamy oferowanych do AR-ów, to polimerowa Magpul CTR ze skokową zmianą długości. Może ona być zamocowana także za pośrednictwem adaptera LAW Tactical, który po zastąpieniu buffera w rurowym przedłużeniu komory mechanizmu spustowo-uderzeniowego na specjalne przedłużenie zamka, pozwala składać kolbę zawiasowo na lewą stronę broni – ale bez możliwości strzelania przy takim jej położeniu.
W odmianie UDP-9 PDW zastosowano natomiast pięciopozycyjną kolbą teleskopową MVB 9 mm ARC Stock o dwóch ramionach prętowych, zapewniającą w pozycji złożonej jeszcze bardziej zwartą sylwetkę broni, zgodną z ostatnimi oczekiwaniami programu SCW.
Na rynek cywilny przewidziane są aprobowane przez restrykcyjne przepisy BATF w tak krótkolufowych modelach samopowtarzalnych (UDP-9 Pistol) substytuty kolb mocowane na rurze buffera: Shockwave Blade Arm Stabilizer lub stanowiący też obejmę na przedramię w celu strzelania jedną ręką, SB Tactical SBA3.
Lufa UDP-9 wykonana jest ze stali chromo-molibdenowo-wanadowej z niklowym pokryciem utwardzająco-ochronnym Melonite i ma chromowany przewód z gwintem o skoku 10 cali. Wylot lufy zaopatrzono w gwint 1/2 x 36, na który można nakręcać wybrane typy urządzeń wylotowych, poczynając od typowego dla M16A2, a na tłumikach dźwięku skończywszy. Na całej swej niewielkiej, bo tylko 6-calowej długości lufa osłonięta jest ażurowym łożem Odin Works z szyną Picatinny/Weaver na górze i rzędami otworów montażowych typu Keymod dla dodatkowych odcinków na godzinie 3, 6 i 9 lub podobną osłoną własną ze slotami M-LOK w aż siedmiu rzędach (na godz. 1, 2, 5, 6, 7, 9 i 11). Pozwala to mocować w wybranych punktach różnorodne akcesoria, takie jak oświetlenie taktyczne i wskaźniki laserowe, dodatkowe chwyty przednie, ograniczniki typu handstop czy uchwyty dla pasa nośnego.
Jeśli pominąć wersję typowo cywilną, czyli sportowy „karabinek na amunicję pistoletową” UDP-9 Rifle z lufą długości aż 16 cali, to jeszcze jednym bardzo ciekawym wariantem broni firmy Angstadt dla użytkowników służbowych jest UDP-9i z integralnym tłumikiem dźwięku, zaprojektowanym przez Kyle’a Groba, właściciela KGmade Suppressors z Marietty w stanie Georgia. Firma reklamuje go jako najlżejszy i najbardziej cichy AR kalibru 9 mm. Lufa z 15 otworami upustowymi gazów na początkowym odcinku objęta jest tytanowym tłumikiem długości 5,9 cala, o bardzo wysokiej skuteczności, przystosowanym także do strzelania seriami. Tłumik otacza 9,5-calowe łoże Odin Works z otworami M-LOK.